W 2007 roku przeprowadziłam się do Wrocławia. Uwielbiam
to piękne miasto. Łączy mnie z nim wiele miłych wspomnień. To właśnie tutaj
skończyłam swoje wymarzone studia – psychologię.
Jednak jestem rodowitą Wielkopolanką, a ściślej pisząc
gostynianką.
Urodziłam się i wychowałam w Gostyniu. Mieszkałam tutaj
przez 19 lat i to właśnie temu miastu chciałabym poświęcić swój pierwszy wpis.
Gostyń to liczące blisko 21 000 mieszkańców miasto położne około 60 km na południe od Poznania. Gostyń uzyskał prawa miejskie 1 kwietnia 1278 roku. Miasto lokowane
zostało z woli księcia wielkopolskiego Przemysława II na prawie
magdeburskim.
Z moimi towarzyszami podróży - Oliwią i Tomaszem - zwiedzanie Gostynia zaczęliśmy od odwiedzenia Muzeum Ziemi Gostyńskiej.
Zostaliśmy bardzo miło przywitani przez Panią Annę Rudzińską, która opowiedziała nam wiele interesujących historii związanych z Gostyniem, a także z samym miejscem, gdzie obecnie mieści się muzeum. Budynek powstał w 1903 roku. Ponoć kiedyś było tam hospicjum dla psychicznie chorych kobiet. Współcześnie zdarzały się sytuacje, gdy bez powodu gasło światło lub otwierały się szafki. Pani Anna powiedziała, że w momencie przeniesienia muzeum z ul. Wrocławskiej na ul. Kościelną bardzo często psuł się alarm lub wyłączał Internet. Duchy czuwają ;)
Muzeum Ziemi Gostyńskiej prezentuje bogate zbiory z zakresu historii oraz etnografii dotyczące miasta oraz jego okolic.
Poniższe zdjęcie ukazuje stroje biskupińskie. Krobia w pierwszej
połowie XVI wieku przeszła na własność biskupów poznańskich. Właśnie z tego względu w strojach ludności krobskiej można dostrzec elementy nawiązujące do strojów biskupów, np. czarny i bordowy kolor u mężczyzn czy tzw. "kopka" na głowie kobiety.
Elementy stroju biskupianki.
Narzędzia użytku codziennego.
Szachy z prawdziwego zdarzenia ;)
W sali wystaw czasowych mogliśmy podziwiać ekspozycję „Rowery nie z tej ery”.
Obok muzeum znajduje się najstarszy zabytek Gostynia — kościół św. Małgorzaty.
Ze względu na uroczystości pogrzebowe nie mogliśmy zwiedzić wnętrza.
Ze względu na uroczystości pogrzebowe nie mogliśmy zwiedzić wnętrza.
![]() | ||
| fot. https://www.sites.google.com/site/gostynskieth/aktualnosci |
Ściana Gimnazjum nr 1 przy ul. Kościelnej
Ratusz Miejski - na frontowej ścianie widnieje tablica poświęcona ofiarom hitleryzmu
W centralnym punkcie rynku znajduje się pomnik z granitowych głazów, upamiętniający rozstrzelanie 30 Polaków przez hitlerowców w październiku 1939 r.
Na Cmentarzu Parafialnym przy ul. Jana Pawła II znajdują się dwa pomniki
ZIEMIA GOSTYŃSKA W HOŁDZIE ŻOŁNIERZOM, KTÓRZY ODDALI SWE
ŻYCIE ZA WIARĘ I OJCZYZNĘ
Na szczycie Góry Zamkowej, gdzie jak głosi legenda - w średniowieczu stał prywatny zamek - dziś można podziwiać pomnik autorstwa Ryszarda Skupina poświęcony pamięci gostyńskich kosynierów, powstańców wielkopolskich i ofiar hitleryzmu
Następnie poszliśmy przez Deptak w stronę ul. Górnej, aby zobaczyć niezwykłe Muzeum Aut.
Przywitał nas Pan Maciej Peda, który bardzo chętnie opowiedział nam historię każdego z zabytkowych aut. Wszystkie samochody są sprawne, a nawet biorą udział w wyścigach.
Muzeum to nie jedyne miejsce, gdzie można spotkać te wspaniałe eksponaty. Panowie Jan i Maciej Peda biorą udział w wystawach i pokazach zarówno w Polsce, jak i na świecie.
Kolejnym i ostatnim przystankiem naszej włóczęgi była Bazylika na Świętej Górze.
Tego dnia było kilka pielgrzymek i dzięki temu mogliśmy dołączyć do jednej z grup, aby wysłuchać interesujących opowieści o klasztorze. Wszystkie niezbędne informacje znajdziecie tutaj. Zwiedzanie bazyliki oraz podziemia wraz z przewodnikiem jest zupełnie bezpłatne. Jeśli ktoś chce może rzucić ofiarę do skarbon, ale nie jest to wymagane.
W podziemiach bazyliki pochwali są nie tylko księża, ale również rodziny sponsorów. Niektóre trumny są otwarte, więc jeśli nie przerażają Was takie widoki to z pewnością warto tu zajrzeć.
Tak, jak obiecywałam - będę tutaj opisywała również produkty regionalne.
Dziś zareklamuję Spółdzielnię Mleczarską w Gostyniu.
Spółdzielnia została założona w czerwcu 1889 roku i od tego czasu produkuje mleczne specjały :)
Dzięki uprzejmości spółdzielni mogę Wam zaprezentować część z produktów:
Za każdym razem, kiedy jestem w Gostyniu kupuję zapasy masła i innych pyszności.
Wam też to radzę, ponieważ w innych częściach Polski ceny są znacznie wyższe.
Jedno jest pewne - kto raz spróbuje mleka gostyńskiego ten nigdy nie zapomni jego smaku :)
MAGDALENA :)






Gostyń, piękne miasto a zarazem ciekawe miejsce do zwiedzenia. Dużo dowiedziałem się z Twojego artykułu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i bardzo dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł, dziękujemy :)
OdpowiedzUsuń